Dugin: starcie cywilizacji

Specjalna Operacja Wojskowa (SOW), poza wszystkim innym, oznacza bezpośrednie starcie Rosji z Zachodem, jako dwóch cywilizacji.

Nie chodzi tu tylko o ostry konflikt między państwami i ich interesami narodowymi. Taki konflikt możliwy jest nawet w przypadku, gdy uczestniczące w nim kraje mają podobne, a nawet identyczne systemy wartości. Tymczasem konflikt na Ukrainie to coś znacznie więcej.

Liberalizm – totalitarny i wszechobecny

Co godzinę, a wręcz co sekundę, przypomina się nam podstawowe zasady współczesnej cywilizacji zachodniej.

Liberalizm przestał być jedynie ideologią i dąży do tego, by przeniknąć do wszechrzeczy, przedmiotów, technologii, procesów, samej materii. To dlatego liberałowie nie lubią, gdy mówi im się, że liberalizm jest ideologią. W ich przekonaniu to tymczasem nie jest ideologia, lecz środowisko naturalne, coś zrozumiałego samo przez się, świat taki, jaki jest.

Synonimem „rozwoju” i „postępu” stał się dla nich indywidualizm, polityka gender, feminizm, LGBT+, cancel culture, sztuczna inteligencja i osobliwość technologiczna. Nawet na Zachodzie ktokolwiek, kto ośmiela się wyrazić jakikolwiek sprzeciw wobec tych wartości, od razu pada ofiarą nagonki, ostracyzmu, bezpośrednich represji. Zaś krytyka z zewnątrz wywołuje prawdziwą wściekłość.

Każda ideologia totalitarna w apogeum swego rozwoju próbuje dać do zrozumienia, że nie jest wcale ideologią, opisem rzeczywistości, zawsze przecież spornym i dopuszczającym krytykę; lecz sama jest rzeczywistością. Współczesny Zachód właśnie taki jest: uznał on swoje wartości za ogólnoludzkie i zmusza wszystkich do uznawania tego za oczywisty fakt.

Nieuświadomiona wojna cywilizacji

I tak naprawdę właśnie przeciwko tej tezie o uniwersalizmie cywilizacji zachodniej wystąpiła dziś Rosja. Tak, jak robiła to za carów i słowianofilów, za komunistów i eurazjatów.

Być może podczas przygotowań do SOW i w momencie jej rozpoczęcia konflikt cywilizacji nie był zbytnio brany pod uwagę, ani jakoś specjalnie planowany.

W centrum uwagi były wtedy ewidentnie innego rodzaju problemy i priorytety. Wyszło jednak tak, że Rosja faktycznie przystąpiła do wojny cywilizacji, a przeciwko niej wystąpił dość zjednoczony, skoncentrowany wokół Zachodu, liberalny sojusz cywilizacyjny. Zaś narody i państwa, które próbowały zająć stanowisko co najmniej neutralne, dostrzegły ten wymiar cywilizacyjny jeszcze wyraźniej i bardziej jaskrawo. Dla nich bezpośrednie cele strategiczne Rosji na Ukrainie odgrywają rolę drugorzędną. Natomiast rozpoczętą właśnie wojnę kultur obserwują z ożywionym i ciągle rosnącym zainteresowaniem.

Dlatego, chcąc tego, czy nie chcąc, Rosja zmuszona jest do udziału w ostrym i radykalnym starciu cywilizacji. Trwa już ono w najlepsze i w przyszłości będzie się tylko zaostrzało. W obliczu tej wojny cywilizacyjnej nawet wiadomości z frontów wydają się czymś drugorzędnym. Tam musimy jedynie wygrać. Nie mamy innego wyjścia. Jednak nasze zwycięstwo konieczne jest również na innym poziomie (nie tylko militarnym) – będzie to zwycięstwo w bitwie idei, w starciu ideologii.

Rosja – Zachód: ostateczne zerwanie

Jedna z tych ideologii – ta zachodnia, liberalna – jest oczywista. A co przeciwstawiamy jej my?

Ostatnie słowo ma, oczywiście, Najwyższy Zwierzchnik Sił Zbrojnych.

To wyłącznie od niego zależy to, na jakich głównych ścianach nośnych będzie się ta ideologia opierać. Trudno przypuszczać, by na ten proces ktoś mógł jakoś wpłynąć. Ale jest całkiem jasne, że odrzucenie Zachodu oznacza nieuchronne przejście do patriotyzmu, ideologii państwowej, Idei Rosyjskiej. Nie odrzucać Zachodu już nie możemy – on sam nas odrzucił, i to całkowicie.

Nasza ideologia, w taki, czy inny sposób, będzie ideologią rosyjską, podobnie jak nasza cywilizacja.

Wirus liberalizmu w Rosji

Najważniejszy będzie kolejny etap. Przecież w istniejącym systemie sprawowania władzy państwowej w ogóle nie przewidziano miejsca dla ideologii. Nie przeszkadzało to liberałom w ustanawianiu swoich zasad i praw w Rosji na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat. Robili to jednak poprzez przedmioty, procesy i praktyki, a nie za pomocą bezpośredniego wychowania ideologicznego.

Wraz z zapożyczaniem wszystkiego, co się tylko dało – od formatu programu telewizyjnego do systemu oświaty i najdrobniejszych gadżetów – od współczesnego Zachodu, ideologia liberalna przenikała do Rosji. Naszpikowane nią są sieci, wyszukiwarki, serwisy społecznościowe, modne marki, co wyraźnie widoczne stało się wraz z SOW.

Dopiero teraz wszyscy przekonali się naocznie, że liberalizm już dawno nauczył się wykorzystywać nowe kanały implementacji – wirusowe, przenikające wszystko.

Partie i ruchy otwarcie liberalne mają w tej strategii minimalne znaczenie. Ważniejsze jest coś innego: liberałowie przejęli epistemy w kulturze, nauce, edukacji, technologiach i, oczywiście, w gospodarce. Stworzyli swój ekosystem. Udało im się w ten sposób bez problemu obejść zakaz istnienia ideologii państwowej. Na dodatek rządzące w Rosji liberalne elity, zasłaniając się „modernizacją” i „rozwojem”, wykorzystały konstytucyjny zakaz takiej ideologii przeciwko swoim adwersarzom i na własną korzyść.

Program „liberalizm minus”

A teraz liberalizm ujawnił całe swoje sieci, obnażył swoją destrukcyjną, wrogą Rosji naturę.

Oznacza to, że wprowadzanie w życie cywilizacji rosyjskiej należy rozpocząć od systemowego wyzwolenia się od liberalizmu. Rozpoczęcie programu „liberalizm minus” niezbędne jest choćby po to, by przygotować teren pod ideologiczną budowę, niezbędną dla Rosji, która zdecydowała się na status kompletnej i samodzielnej cywilizacji. Liberalizm trzeba usunąć przynajmniej z czołowych pozycji w głównych obszarach życia społecznego; jest on przecież niczym innym, jak piątą kolumną, rezydenturą ideologicznego przeciwnika.

Filozoficzny dialog

Uważam, że zacząć trzeba z góry, od rzeczy najważniejszych. Czyli z filozofii i istniejących instytucji filozoficznych. Powinno się je niezwłocznie przekształcić w awangardowe laboratoria zajmujące się badaniem i określeniem rosyjskiego logos. Trudno znaleźć cenzuralne wyrażenia, żeby opisać, czym zajmują się one obecnie. Ale to bez znaczenia. Trzeba spoglądać w przyszłość. Historia wymaga od nas, by węzły znaczeniowe rosyjskiej cywilizacji eurazjatyckiej, na nowo określić i sformułować właśnie w kręgach filozoficznych.

Filozofia to delikatny teren. Trzeba głęboko zanurzać się w wielkich systemach myśli Zachodu i Wschodu, w głębinach Starożytności i wznosić się na wyżyny teologii, rozmyślać o bycie i materii, o korzeniach człowieka i pochodzeniu świata.

Rosja jest samodzielnym podmiotem dziejów, ale historia nie toczy się w próżni. Dlatego na każdym etapie ważny jest dialog kultur. Chodzi nie o zamknięcie się, lecz o wzmocnienie własnej tożsamości, a to możliwe jest wyłącznie poprzez dialog z Inną, bogatą w treści i wzbogacającą refleksją.

Instytut Filozofii

Nie ma tu miejsca dla technologii; rządzić powinny idee oraz ci, którzy zdolni są do ich zrozumienia i wyrażania, którzy chcą żyć pośród nich.

Potrzebujemy rosyjskiego Instytutu Filozofii albo Instytutu Filozofii Rosyjskiej. Nie chodzi o nazwę, lecz o treść. Skąd bowiem, jeśli nie z filozofii czerpać podstawowe założenia ideologii odzwierciedlającej wyjątkowość naszej cywilizacji, szczególnie w chwili jej ostrego starcia z cywilizacją wrogą, liberalną, zachodnią?

Następnie założenia filozoficzne powinny objąć obszar polityki, oświaty, kultury, nauki, mediów itd., włącznie z designem, stylem i modą. Wszystko to będzie jednak możliwe pod warunkiem, że w sposób wyraźny i jednoznaczny sformułowany zostanie kod cywilizacyjny.

Bez ideologii nie da się zwyciężyć

I im dokładniej zostanie wyeliminowany liberalizm, w ramach totalnej operacji „liberalizm minus”, tym większa nadzieja na to, że taka ideologizacja Rosji przebiegnie sprawnie, konsekwentnie i skutecznie.

Moim zdaniem, kroki te są nieuniknione. Można je opóźniać na nieokreślony czas, lecz narzucają się same. I lepiej podjąć je wcześniej, niż później.

Nie mając ideologii, nie tylko nie sposób zwyciężyć w wojnie ideologicznej, lecz nie można jej poważnie prowadzić. I nie chodzi tu tylko o kampanie informacyjne i dezinformacyjne.

Odpowiedź na fanatyczną ideologię Zachodu

Zachód frontalnie atakuje Rosję, na wszystkich poziomach i obszarach. Robi to w sposób systemowy i zorganizowany. Owszem, widzimy, że on sam również ponosi poważne straty. Ale to tylko dowód na to, jak ważna jest dla niego ideologia. Zachód walczy o swoje (anty)wartości bardzo radykalnie. I gotów jest do podjęcia wysokiego ryzyka. Na przykład, jego bardzo wyrozumiała i generalnie niemalże akceptująca reakcja na ostrzały Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej przez ukraińskich nazistów mówi sama za siebie.

Mamy do czynienia z ideologią, do tego fanatyczną. W ideologii tej odgrywamy rolę „absolutnego zła”. To bardzo poważna sprawa. I wymaga symetrycznej odpowiedzi.

Dlatego nie obejdziemy się bez ideologii. I w ślad za pierwszym krokiem trzeba uczynić drugi – rzucić się do pracy w kierunku ustanowienia kompletnej Filozofii Rosyjskiej.

prof. Aleksandr Dugin

Źródło: https://t.me/russica2/48007, https://t.me/russica2/48008, https://t.me/russica2/48009.

Tytuł i śródtytuły pochodzą od Redakcji.