Najbardziej ruski obwód Rosji
Wszystko to razem zrodziło biełgorodzki cud. Zdawałoby się, że to nic nadzwyczajnego: wszystko jest racjonalne i zoptymalizowane, i wszystkie środki znajdują się w samym obwodzie. Żeby jednak wszystko się udało, niezbędna jest, jak się okazuje, szczęśliwa zbieżność kilku czynników: głębokiego patriotyzmu i wewnętrznego przekonania gubernatora, jedności i wewnętrznego zintegrowania obwodowej elity administracyjnej, odpowiedniego ducha wśród inteligencji, optymistycznie nastawionego ludu - gorąco popierającego wszystkie te przedsięwzięcia i za wszystko wdzięcznego. I to jednak nie wystarczy. By Biełgorodczyzna była taka, jak dziś, potrzebne jest by kochać swój lud, swoją ziemię, mieć wielkie serce i uczynić swoimi życiowymi zasadami honor i sprawiedliwość. Że zdarza się to tak rzadko, że nie wierzymy własnym oczom - to bardzo, bardzo źle. Ani jednak gubernatorowi Sawczenko, ani mieszkańcom Biełgorodu i całego obwodu nie przeszkadza nic i nikt, nawet jeśli ktoś chciałby. Wiara i miłość zwyciężają na swej drodze wszystko.
Na konferencji w Biełgorodzie delegacja Carygradu rozważała wzorce przyszłego porządku światowego i rolę, którą ma w nim do odegrania Rosja. Miejsce zostało wybrane najlepsze z możliwych: w Biełgorodzie przyszłość materializuje się już dziś. Przyszłość ruskiego solidarnego społeczeństwa, zbudowanego na duchowości, ludowości i sprawiedliwości.
