Biden kontra Putin? Nie żartujmy…
Bo przecież, co moglibyśmy dostrzec choćby baczniej obserwować Niemców, naszych bezpośrednich ekonomicznych nadzorców i właścicieli – nasze interesy są daleko bardziej związane z umacnianiem kooperacji europejsko-rosyjskiej i europejsko-chińskiej niż ze zlecaniami Waszyngtonu. Wszak i nasz system energetyczny, a także to zostało z potencjału przemysłowego dostosowane są do mixu węglowo-gazowego, to my też zamiast Berlina mogliśmy być głównym beneficjentem energetycznych interesów z Rosją.